wtorek, 16 kwietnia 2013

Akademia Obserwatora Ptaqów


Projekt nazwałem roboczo "Akademia Obserwatora Ptaqów", umyślnie posługując się literką "q" i trochę zapożyczając też nazwę "AKADEMIA" z Forum Przyroda, lecz w moim zamiarze jest, by odróżniał się od niego. Z moich subiektywnych obserwacji był on bowiem niewystarczający i nie dostosowany do wyrównywania poziomu między osobami uczącymi się ptaków i "Uczonymi" - czyli nauczycielami ptaków. Ponadto od 5 lat wieje na nim pustką.
Postaram się, aby AOP zawierał tak rysunki i zdjęcia z sylwetkami ptaków, jak, i możliwość sprawdzenia swojej wiedzy. Może wykorzystam do tego celu sprawdzone już przeze mnie niegdyś prezentacje ze slajdami?.. Wierzę, że przy Waszej pomocy uda się wypracować dobry model.
Justyna uczestniczyła już w spotkaniach które prowadziłem dla Sekcji Ornito na UJ i choć nie były idealne i pojawiały się różne problemy - nazwijmy je - techniczne, funkcjonowało przez rok i - tak mi się zdaję - przyniosło pewne wymierne efekty. Może sama Justyna powie coś na ten temat.

Czekam na propozycje co do kształtów "Akademii", co do jej nazwy, bo mam do niej jakiś afront ;). W końcu do samych zagadnień na początek.

Dajcie znać na Waszą aprobatę (lub dezaprobatę) pomysłu ;)

4 komentarze:

  1. Hm, że uczestniczyłam w spotkaniach, to trochę za dużo powiedziane... O ile pamiętam, byłam dwa razy, z czego pierwszy raz dlatego, że był konkurs, a drugi raz, bo były wyniki :P Ale nauczyłam się na tych spotkaniach rozpoznawać brodźce, co wcześniej wydawało mi się niemożliwością :D Więc jestem na tak, jeśli chodzi o naukę, a jeśli jeszcze będą jakieś zagadki, to już w ogóle :D
    Co do nazwy - bądźmy lepsi, nazwijmy się "Uniwersytet Ptasi" :D Teraz wszystkie akademie przemianowują się na uniwersytety, to modne takie jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... Szczerze mówiąc moje pierwsze wrażenie jest takie, że "Uniwersytet Ptasi", wbrew intencjom brzmi jeszcze bardziej infantylnie, niż "AOP"... Poza tym, starałbym się ustrzec, przed możliwym rozumowaniem na opak takiej nazwy. W końcu adeptami będą ludzie, nie ptaki.
    Jestem stanowczo przeciwko "ptasiemu" uniwersytetowi. A i uniwersytet - mnie osobiście - jakoś zdaje się być przerostem nazwy nad treścią.
    Swoją drogą, ciekawostka: jak ktoś jest dobry z matematyki, to mówi się, że jest matematycznym mózgiem. A co, gdy ktoś jest dobry z oznaczania ptaków?.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sprawdzałem akurat powiadomienia o nowych wpisach i zobaczyłem od Ciebie ale nie ma tego wpisu :-) z pierwszą lekcją

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałem w bieżącym tygodniu zamieścić pierwszą lekcję, jednak wziąłem pod uwagę kilka uwag i przeanalizowawszy jeszcze raz jej treść widzę, że nie powinienem jej w takiej postaci publikować, dlatego wstrzymam się jeszcze. Niemniej prace trwają i tematu nie zarzuciłem.
    Lepiej niech będzie to mądrzejsze i bardziej przemyślane, a nie publikowanie samo dla siebie.
    Liczę na wyrozumiałość i cierpliwość.
    Kuba

    OdpowiedzUsuń