Projekt nazwałem roboczo "Akademia Obserwatora Ptaqów", umyślnie posługując się literką "q" i trochę zapożyczając też nazwę "AKADEMIA" z Forum Przyroda, lecz w moim zamiarze jest, by odróżniał się od niego. Z moich subiektywnych obserwacji był on bowiem niewystarczający i nie dostosowany do wyrównywania poziomu między osobami uczącymi się ptaków i "Uczonymi" - czyli nauczycielami ptaków. Ponadto od 5 lat wieje na nim pustką.
Postaram się, aby AOP zawierał tak rysunki i zdjęcia z sylwetkami ptaków, jak, i możliwość sprawdzenia swojej wiedzy. Może wykorzystam do tego celu sprawdzone już przeze mnie niegdyś prezentacje ze slajdami?.. Wierzę, że przy Waszej pomocy uda się wypracować dobry model.
Justyna uczestniczyła już w spotkaniach które prowadziłem dla Sekcji Ornito na UJ i choć nie były idealne i pojawiały się różne problemy - nazwijmy je - techniczne, funkcjonowało przez rok i - tak mi się zdaję - przyniosło pewne wymierne efekty. Może sama Justyna powie coś na ten temat.
Czekam na propozycje co do kształtów "Akademii", co do jej nazwy, bo mam do niej jakiś afront ;). W końcu do samych zagadnień na początek.
Dajcie znać na Waszą aprobatę (lub dezaprobatę) pomysłu ;)
Hm, że uczestniczyłam w spotkaniach, to trochę za dużo powiedziane... O ile pamiętam, byłam dwa razy, z czego pierwszy raz dlatego, że był konkurs, a drugi raz, bo były wyniki :P Ale nauczyłam się na tych spotkaniach rozpoznawać brodźce, co wcześniej wydawało mi się niemożliwością :D Więc jestem na tak, jeśli chodzi o naukę, a jeśli jeszcze będą jakieś zagadki, to już w ogóle :D
OdpowiedzUsuńCo do nazwy - bądźmy lepsi, nazwijmy się "Uniwersytet Ptasi" :D Teraz wszystkie akademie przemianowują się na uniwersytety, to modne takie jest ;)
Hmm... Szczerze mówiąc moje pierwsze wrażenie jest takie, że "Uniwersytet Ptasi", wbrew intencjom brzmi jeszcze bardziej infantylnie, niż "AOP"... Poza tym, starałbym się ustrzec, przed możliwym rozumowaniem na opak takiej nazwy. W końcu adeptami będą ludzie, nie ptaki.
OdpowiedzUsuńJestem stanowczo przeciwko "ptasiemu" uniwersytetowi. A i uniwersytet - mnie osobiście - jakoś zdaje się być przerostem nazwy nad treścią.
Swoją drogą, ciekawostka: jak ktoś jest dobry z matematyki, to mówi się, że jest matematycznym mózgiem. A co, gdy ktoś jest dobry z oznaczania ptaków?.. :)
Sprawdzałem akurat powiadomienia o nowych wpisach i zobaczyłem od Ciebie ale nie ma tego wpisu :-) z pierwszą lekcją
OdpowiedzUsuńMiałem w bieżącym tygodniu zamieścić pierwszą lekcję, jednak wziąłem pod uwagę kilka uwag i przeanalizowawszy jeszcze raz jej treść widzę, że nie powinienem jej w takiej postaci publikować, dlatego wstrzymam się jeszcze. Niemniej prace trwają i tematu nie zarzuciłem.
OdpowiedzUsuńLepiej niech będzie to mądrzejsze i bardziej przemyślane, a nie publikowanie samo dla siebie.
Liczę na wyrozumiałość i cierpliwość.
Kuba