Odpowiedzi proszę przesyłać na mojego maila:
jakub.marciniak4@gmail.com
Nagroda, to rysunek dzięcioła trójpalczastego (Piceoides tridactylus), wykonany na formacie A5 wg wzoru poniżej (oczywiście nie na kartce w kratkę).
Okazja nieprzeciętna: przesłany na mój koszt. :)
________________________________________
15 lutego 2013 roku.
W końcu mamy poprawną odpowiedź, jednak zanim o zwycięscy, słów kilka o tropie!
Pierwszymi cechami odbitek, które rzucają się w oczy, to liczba palców i ich stosunkowo duża wielkość przy jednoczesnym braku deformacji. Śnieg, topiąc się potrafi nieraz rozciągnąć ślad do niemal monstrualnych rozmiarów, jednak do tych najbardziej oczywistych cech dojdę za chwilę.
A zatem ssak, to wiemy już od samego początku.
Rzędy ssaków, jakie spotykamy w Polsce (o ile o niczym nie zapomniałem):
Insectivora (jeże, kret, ryjówki) – owadożerne
Chiroptera – nietoperze
Lagomorpha – zającokształtne
Rodentia – gryzonie
Cetacea – walenie
Carnivora – drapieżne
Perissodactyla – nieparzystokopytne
Artiodactyla – parzystokopytne
Po eliminacji najbardziej oczywistych grup - nietoperzy, waleni i kopytnych zostają nam następujące grupy.
Insectivora - możemy odrzucić przede wszystkim ze względu wielkość.
Lagomorpha – w Polsce występują spośród nich: dziki królik, zające szarak i bielak. Układ tropów u zajęczaków ma najczęściej kształt 2 tropów obok siebie (kończyny tylne) i 2 (lub 1) ułożonych za nimi, jeden za drugim. Są one jednak mniejsze, trop kązdej łapy jest symetryczny (w przeciwieństwie do zdjęcia), ma 4 palce i w kształcie jest owalny.
Rodentia – nasz największy gryzoń, to bóbr. Jedynie on mógłby się zakwalifikować, ze względu na wielkość, jednak tylna łapa jest znacznie większa od przedniej, no i cóż, polecam spojrzeć tutaj, by porównać:
http://www.panoramio.com/photo/48255176
Carnivora – drapieżne - wielkość jest bardzo zmienna (od łasicy, gdzie odbitka ma bodaj ok 1,5 cm, do niedźwiedzia). Liczba odbitych palców w tropie wynosi, zależnie od rodziny 4, lub 5.
A zatem Carnivora.
Jakie mamy tu lądowe rodziny?
- Canidae – psowate (4 palce)
- Mustelidae – łasicowate (5 palców)
- Procyonidae – szopowate (5 palców)
- Ursidae – niedźwiedziowate (5 palców)
- Felidae – kotowate (4 palce)
Tu szybko przychodzi nam z pomocą liczba palców (5), więc wszelkie psowate i kotowate odpadają. Niedźwiedzia też można z miejsca wykluczyć.
Szop - który niestety coraz śmielej poczyna sobie u nas (w zeszły roku tropy widzieli już w Krakowie) raczej to nie jest. Nigdy nie widziałem ani tropu, ani samego zwierzęcia, ale z tego co wiem, to są one mniejsze, łapki zaś mają długie palce (coś, w styl wiewiórki).
Łasicowate - cóż, trop układają się w parki, choć nie musi to jeszcze z całą pewnością wskazywać na tą rodzinę, dlatego tę cechę podaję na końcu - choć, jeśli widzimy tropy układające się parami, albo czwórkami, warto się im przyjrzeć.
Wykluczam łasicowate w wielkościach od łaski (łasica), do norki (łaska, gronostaj, tchórz, kuny, norka; coś ominąłem po drodze, to dorzućcie). Borsuk jest stopochodny, stąd jego łapska bardziej przypominają miniaturkę niedźwiedzia. Paluchy są blisko siebie, a za nimi mamy duży zlany w jedno ślad opuszki. Często też widać długie pazury. Trop nieraz nakłada się na siebie (tylna lewa łapa wchodzi na ślad przedniej lewej i z prawej strony to samo, stąd trop także układa się w pary (jak u innych łasicowatych), ale nie na zasadzie przednia koło przedniej, tylna koło tylnej).
No i w końcu wydra - po wielkości, błonie pławnej na tylnych kończynach (co widać w tropie) i krótkim, bo krótkim, ale jednak obecnym śladzie ogona (z lewej strony zdjęcia, nie jest to też ślad szurającej łapy). Dodatkową pomocą, choć na dobrą sprawę dla tej rodziny nie koniecznie ważną była rzeka.
Najlepiej opowiedział w moim przekonaniu Damian, oznaczając gatunek i stąd też jemu przypada nagroda.
Gratuluję :)
Postaram się w miarę szybko rysunek wykonać i wysłać!
Te tropy to gdzieś w pobliżu rzeki były? :-))
OdpowiedzUsuńW kwestii tropów nie jestem specjalistą :D
Być może nie... a być może tak... Czy jeśli były daleko, lub blisko rzeki, to wykluczają taki, a taki gatunek? ;)
OdpowiedzUsuńNie było to w środku miasta, miejsce zdziczałe. Tak, było blisko rzeki. Przypominam, by pisać na maila.
Czy by to wykluczało... :-) Raczej, potwierdziło podejrzenia. Pewien nie jestem i jeszcze trochę ponarzekam że ten trop nie jest świeży :-))
OdpowiedzUsuńPolecam zajrzeć na stronę i sprawdzić obecnie znane zasięgi, ażeby porównać, czy typowe habitaty muszą oznaczać stwierdzoną obecność, a odwrotnie jej brak:
OdpowiedzUsuńhttp://www.iop.krakow.pl/ssaki/Katalog.aspx
Trop kilkudniowy, lekko podtopiony, ale zbliżony do oryginalnego rozmiaru.
A ja mam ptasią zagadkę ;) Zdaje się, że nigdzie nie zdradziłam rozwiązania. Co to za gatunki (miały być)? http://justynakierat.blogspot.com/2012/11/bazgroy.html
OdpowiedzUsuńPadła już poprawna odpowiedź?
OdpowiedzUsuńTrochę ciekawi mnie jaki to trop bo pewien nie jestem :-)))
Dotychczas nie. :)
UsuńSkoro masz podejrzenia, spróbuj.
Proszę tylko o prostą analiza polegająca na wykluczaniu potencjalnych grup, coraz bardziej zbliżająca do oznaczenia. Najpierw rząd i argumenty wykluczające inne rzędy, rodzina, rodzaj i ewentualnie gatunek (za każdym razem z argumentami).
Nie przejmuj się, jeśli się pomylisz, nikt nie zna się na wszystkim, a ten się nie uczy, kto nie popełnia błędów.
Trudna to zagadka :-) Kiedy można liczyć na ujawnienie całego rozwiązania ?? :-))Dopiero jak nadejdzie rozwiązanie ?
UsuńA zatem mamy w końcu poprawną odpowiedź i zwycięzcę w zagadce!
OdpowiedzUsuńUff.. czas najwyższy. Fakt kilka razy byliśmy już blisko, ale za każdy razem czegoś brakowało. Czaili się, czaili i w końcu jest.
Odpowiedź zamieszczam w poście powyżej.
Wyszło na to że jak zwykle pierwsza myśl jest najlepsza :-)
UsuńFajny pomysł z tymi zagadkami, pojawią się następne? nie koniecznie już z jakąś gratyfikacją dla zwycięzcy :-))
Uwaga techniczna: Kubo, kolejny raz dopisujesz coś do posta napisanego wcześniej. Bardzo łatwo jest takie dopiski przegapić, bo w blogu z zasady nowe informacje pojawiają się na górze strony. Ja przynajmniej zwykle nie przeglądam wszystkich wcześniejszych postów, żeby sprawdzić, czy w którymś coś się przypadkiem nie zmieniło.
OdpowiedzUsuńMoże słusznie. Wezmę tę radę do siebie na przyszłość.
OdpowiedzUsuńDzięki Justyno.